sobota, 18 lutego 2012

Witam Was serdecznie po trochę dłuższej przerwie. Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam jednego z moich ulubieńców od wielu miesięcy. Przyznam,że zdarzyło mi się zdradzić go co jakiś czas na rzecz innych czyścidełek do twarzy, ale koniec końców stawało się tak,że i tak do niego powracałam, a mowa o:



Pewnie wiele z Was zna żel micelarny z firmy Be Beauty, który możemy dostać w Biedronce po bardzo przystępnej cenie, bo ok. 4 zł za 150 ml. Na zdjęciu możecie zobaczyć dwie wersję tego żelu, ponieważ jakiś czas temu została w nim zmieniona szata graficzna. Na początku podchodziłam do tego kosmetyku sceptycznie, ponieważ miałam wrażenie, że za tę cenę produkt nie będzie się nadawał do oczyszczania mojej buzi z makijażu. Jednak pewnego dania się skusiłam i jestem z tego faktu bardzo zadowolona :) Jeśli chodzi o konsystencję, to jest to typowy żel, ani zbyt gęsty, ani zbyt lejący. Posiada przyjemny zapach, który jest dosyć delikatny. Świetnie radzi sobie ze zmywaniem makijażu. Powiem szczerze,że nie zawsze do końca radził sobie z linerami, czy tuszami, ale na chwilę obecną stosuję go tylko do zmywania makijażu twarzy. Żel się nie pieni. Dodatkową ciekawostka jaką mogę dodać jest to, że jest on produkowany przez firmę Tołpa. Oczywiście dzięki temu,że mamy tam logo Biedronki, a nie Tołpy możemy kupić rewelacyjny żel w super cenie. Jak widać żel ma być przeznaczony dla cery suchej i wrażliwej, ale sama jestem posiadaczką cery mieszanej i nie powoduje on ściągnięcia na mojej buzi, czy podobnych nieprzyjemnych doznań.
Podsumowując. Jest to żel dla każdego i na każdą kieszeń. Jest on ogólnodostępny, ponieważ Biedronka jest ogólnodostępnym sklepem. Myślę również,że można stosować ten produkt jako zwykły żel do mycia buzi na co dzień.

A co Wy sądzicie na jego temat? Uważacie,że jest godny Waszej uwagi, a może miałyście już z nim do czynienia? :)

Pozdrawiam,
Olucha :)

poniedziałek, 12 grudnia 2011

Lakierowe szaleństwo

Hej :)

Przyszedł taki czas,że postanowiłam założyć swojego bloga. Bedę opisywała różne rzeczy związane z makijażem, kosmetykami, wizażem, pielegnacją itp.

Dzisiaj na pierwszy ogień idą lakiery z firmy P2. Jest to niemiecka firma, którą możemy znaleźć w drogeriach DM. Firma P2 stała się dosyć popularna w Polsce właśnie dzięki swoim lakierom. Warto jednak wspomnieć,że mają oni w swoim asortymencie wiele innych rzeczy godnych uwagi.Zapraszam Was TUTAJ, a będziecie mogły posłuchać o innych kosmetykach tej firmy.

Przechodząc do sedna sprawy.Jestem posiadaczką 20 lakierów. Pochodzą one z różnych serii. Są tutaj edycje limitowane, takie jak: Sun City, Black Deluxe, Crak Ling oraz serie Last Forever i Color Victim. Sama jestem w szoku,że uzbierało się ich aż tyle. Muszę jednak przyznać,że lakiery są w bardzo przystępnej cenie, bo zależnie od kolekcji, ceny wynoszą ok. 2 euro. Dodatkowym plusem jest też to,że mają bardzo duży wybór kolorów. Dostępne są kolory matowe, metaliczne, perłowe... Warto wspomnieć o tym,że posiadają bardzo wygodne w malowaniu pazurków pędzelki, które nie są ani wielką łopatą, ani jakąś wąską zapałką ;) Co do trwałości lakierów. Nie wiem, czy tylko ja tak mam, ale mam wrażenie,że niektóre kolory utrzymują się na paznokciach dłużej, a niektóre krócej. Na początku myślałam,że jest to uzależnione od tego, czy kolor jest jasny, czy ciemny, ale tak nie jest ;) Nie jest to również uzależnione od serii. Ogólnie rzecz biorąc lakiery nie odpryskują, co jest dla mnie ogromnym plusem. Nosząc je dłużej na pazurkach wycierają się jedyne na końcówkach. Trwałość to ok. 5-7 dni. Ja najczęściej zmywałam pazurki po ok.3-4 dniach i muszę przyznać,że po nałożeniu top coatu często wyglądały jak nowe, a zmywałam je tylko dlatego,że mi się już znudziły.

Czas pokazać Wam te cudeńka :)


Zaczynając od góry z lewej strony:
580 Funky
249 Dangerous
671 Coffee Mania
x (lakieer pożyczony mamie, numer podam jak tylko go odzyskam ;))
y (tak samo jak wyżej)
208 Rich & Royal
690 Forever
650 Fever
730 Hug me!
570 So cool!
290 Call me!
630 Passion


Zaczynając od góry z lewej strony:
090 Call me!
052 Goodnight kiss
100 Open your heart!
030 Being in heaven


Zaczynając od lewej strony:
020 Silver blast (lakier pękający)
010 Black explosion (lakier pękający)
030 Red pearl
030 Sunset strip

A Wy miałyście już styczność z lakierami P2? Może znacie lub macie jakieś inne produkty tej marki? Jeśli tak, to czy jesteście z nich zadowolone?